Aktualności Aktualności

Powrót

Minął już rok

Minął już rok

Skutki ubiegłorocznego huraganu w wielu miejscach widoczne są jeszcze do dziś.


Wielu z nas zapewne pamięta ubiegłoroczne lato – było wyjątkowo zimne i deszczowe, zupełnie odmienne od obecnego. Nie sposób również zapomnieć o tym, co wydarzyło się 11 sierpnia.  Tego dnia przez nasz region przeszła najsilniejsza od ponad 100 lat nawałnica. Choć minął już rok od tej dramatycznej nocy, to skutki tego huraganu w wielu miejscach widoczne są jeszcze do dziś.
Takie zdarzenia, jak to sprzed roku, uczą nas pokory, ponieważ  ukazują, że w obliczu sił natury w dalszym ciągu jesteśmy bezradni.
Potężna siła wiatru dokonała ogromnych zniszczeń. Uszkodzone zostały setki budynków, pozrywane linie energetyczne, zdewastowane drogi oraz tysiące hektarów lasu.
Tylko na terenie Nadleśnictwa Runowo poważne szkody odnotowano na ponad 50 proc. powierzchni leśnej, a ok 20 proc. powierzchni zostało zniszczonych zupełnie. Są to niewyobrażalne straty. Dla porównania można podać, że w ciągu tych kilkudziesięciu minut wiatr powalił i połamał taką ilość drzew, jaką nasze nadleśnictwo pozyskałoby w okresie 11 lat prowadząc normalną, zrównoważoną gospodarkę leśną.
Stanęliśmy, jako leśnicy, przed nowym, trudnym wyzwaniem. Od razu rozpoczęliśmy usuwanie skutków nawałnicy. W pierwszej kolejności udrażnialiśmy drogi, tereny pod liniami energetycznymi, aby znów popłynął nimi prąd, i uprzątaliśmy powalone i połamane drzewa z pól. Ze względu na dużą ilość połamanych i zawieszonych drzew musieliśmy wprowadzić zakaz wstępu do lasu na uszkodzonym obszarze. Było to konieczne i podyktowane zapewnieniem bezpieczeństwa publicznego. Staraliśmy się aby tereny leśne w pobliżu miast, które są szczególnie często odwiedzane przez społeczeństwo uprzątnąć w pierwszej kolejności. Na tych obszarach zakaz wstępu do lasu został już odwołany. Aktualna mapa z zaznaczonymi obszarami, na których zakaz wstępu już nie obowiązuje znajduje się na naszej stronie: www.runowo.torun.lasy.gov.pl.
Prace związane z usuwaniem skutków nawałnicy trwają nieprzerwanie. Udało nam się uprzątnąć ok 40 proc. uszkodzonych powierzchni. Z jednej strony to dużo, z drugiej, wciąż niewiele… Praca na terenie pohuraganowym jest bardzo trudna i niebezpieczna. W wielu miejscach usuwanie powalonych i połamanych drzew może odbywać się wyłącznie ręcznie. Dodatkowo w ubiegłym roku poważnym utrudnieniem były ciągle padające deszcze. Dostęp do wielu powierzchni był utrudniony, a czasami wręcz niemożliwy. Drogi nie wytrzymywały pod ciężarem specjalistycznego sprzętu, miejscami były zupełnie nieprzejezdne. Naprawialiśmy je na bieżąco, ale były i w dalszym ciągu są to tylko naprawy doraźne. Remonty dróg będziemy mogli wykonywać dopiero po zakończeniu wywozu surowca z lasu. W roku bieżącym doskwiera nam susza, która wpływa na zwiększenie zagrożenia pożarowego. Połamane, suche drzewa to bardzo łatwopalny materiał, wystarczy iskra by doszło do tragedii.
Uprzątnięcie uszkodzonych powierzchni to tak naprawdę tylko „wierzchołek góry lodowej”. Chcemy przywrócić roślinność leśną na wszystkich uszkodzonych powierzchniach i jesteśmy do tego ustawowo zobligowani, ale w tak dużej skali jest to nie lada wyzwanie. Potrzebujemy olbrzymiej ilości sadzonek, których nasza szkółka nie jest w stanie wyprodukować ze względu na ograniczoną powierzchnię. Musimy korzystać z pomocy sąsiednich nadleśnictw, co nie jest proste ponieważ one również borykają się z usuwaniem skutków ubiegłorocznej nawałnicy. Produkcja sadzonek jest ściśle uzależniona od urodzaju nasion, a ubiegły rok pod tym względem również nie był dla nas łaskawy. Nie udało nam się zebrać wystarczających ilości nasion. Mamy nadzieję, że ten rok będzie lepszy i dokończymy zasiewy.
Dzięki wykorzystaniu ogromnych sił i środków widoczne są już postępy podjętych działań. Wiosną tego roku udało się wprowadzić młode pokolenie lasu na ok 6 proc. uszkodzonych powierzchni. Kolejne 5 proc. planujemy odnowić jeszcze tej jesieni. Nie ograniczamy się jedynie do sztucznego odnawiania lasu, wszędzie tam, gdzie będzie to tylko możliwe, będziemy wykorzystywać pojawiające się odnowienie naturalne. Część uszkodzonych powierzchni, na szczególnie żyznych siedliskach  pozostawimy do sukcesji naturalnej, czyli będą to obszary odnawiające się bez ingerencji człowieka. Wszystkie podjęte przez nas działania oparte są na zasadach zrównoważonej gospodarki leśnej i mają na celu zwiększenie różnorodności biologicznej.
Podczas usuwania skutków nawałnicy ciągle zderzamy się z dodatkowymi problemami, jak chociażby tegoroczna susza, brak ludzi do pracy, problemy ze zbytem surowca drzewnego itp. Dołożymy wszelkich starań aby prace związane z uprzątaniem klęski przeprowadzić jak najsprawniej i w jak najkrótszym czasie. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze ogrom pracy, i że nie będzie łatwo, ale mamy nadzieję, że za kilka lat na wszystkich zniszczonych dziś powierzchniach będzie rósł młody i różnorodny las.

 

 


Nadleśnictwa i inne

 

Mapa lasów

Mapa lasów

Polecamy Polecamy